Połowa lipca 2017 roku. Partia rządząca w Polsce, Prawo i Sprawiedliwość (PiS), pomimo zbliżającego się końca ostatniego posiedzenia sejmu przed przerwą wakacyjną, zmienia plan posiedzenia i dodaje do niego głosowanie nad kontrowersyjnymi ustawami dotyczącymi reformy sądownictwa. Zmiany te w praktyce doprowadziłyby do sytuacji w której minister sprawiedliwości (wybierany przez partię) wybierałby sędziów wszystkich sądów, od sądów lokalnych po sąd najwyższy. PiS nie spodziewa się jednak, że tym razem młodzi ludzie dołączą do protestujących przeciwko rządowi.